czesc mam 15 lat i mam na imię Marta jestem tzn Bykiem grubej kości jak to niektorzy mówią i jeszcze wielkim bo mam 184cm hehe moją kolezanka brała Ten cudowny lek i schudła 30 kg. bez zadnych efektów ubocznych czy ja tez bym moglaaa? juz nierosne znaczy rosne ale na szerokość ale sie przestraszyłam bo od 1997-2002 stwierdzono 37 zgonów
Martusia

Witam
To już przesada chcieć sprzedać za taką kwotę (180zł) M10. Kupiłam M10 za 49,99zł za 30 tabl. w aptece. Wiem, że bardzo tanio, bo w sąsiedniej zapłaciłabym 85zł, ale 180zł to już mega przesada. Pozdrawiam

dziewczyny a jak sobie radzicie z zaparciami???

Odpowiedź dla 15-latki: na pewno powinnaś skontaktować się z lekarzem. Jesteś w wieku dojrzewania, rozwija się cały Twoj organizm i nie wiadomo jaki wpływ moze miec *** u tak młodej osoby. Z pewnoscia nalezy poradzic się mądrego lekarza.

AAA zapomniałam napisać, ze moja waga (w końcu zrozumiałam , ze jest przyjacielem a nie wrogiem), pokazała dziś nowy kilogram do tyłu. Czyli razem już 9. I zmiana kodu siódemka z przodu. Ważę 79. Pragnę dobić do 60 -tki I wierze, ze mi się uda. *** biorę od początku lutego. Nie jest żle...

czy macie zaparcia po ***,-jak tak ,to jak sobie pomagacie?

Ja z zaparciami walcze kwasem z kapusty kwaszonej(szklanka co drugi dzień) i codziennie zjadam okolo 3 suszonych śliwek .na mnie działa Pozdrawiam

Witam! Śledzę to forum od jakiegoś czasu i uwierzyłam w zbawcze działanie meridi Dziś specjalnie wzięłam wolne i pojechałam do lekarza i jeeeeessssss:D :D przypisał mi ***. Narazie 10, mam nadzieję że poskutkuje! Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie 3majcie kciuki!!!
P.S jeśli macie jakieś rady dla początkujących dajcie znać z góry dziękuje!

Witajcie ! Jestem również nowa na forum, chociaż czytuję od kilku tygodni. Biorę M10 od 12 dni. Bardzo mi pomogła w opanowaniu napadów żarłoczności - zwłaszcza po południu. No i nareszcie sa mi obojętne słodycze. Mam po czterdziestce, startowałam z wagą 89,99 przy 166 cm wzrostu. Nie miałam zbyt wielu skutków ubocznych, lekki ucisk w głowie przez dwa dni, niesmak w ustach -do teraz i pragnienie. Dzisiaj rano waga pokazała 85,6. Sprawia mi przyjemność, ze nie odczuwam bardzo głodu, ale dbam o regularne posiłki -wydaje mi się to konieczne dla dalszego "leczenia". Dużo piję wody niegazowanej, kawy, czasami herbatkę slim, jem surowa marchewkę, jabłka (błonnik), pieczywo z ziarnami i chyba dzieki temu wizyta w toalecie nie jest męczarnią. Pozdrawiam!