Czytałam, że na kolejnych opakowaniach mogą byc juz mniejsze spadki, a dalsze branie powinno być uzależnione od spadku, jezeli go nie ma moze warto pomyslec o czerwonym, napewno na poczatku spada najwiecej wody, przynajmniej tak było w moim przypadku. Jest jeszcze jedna mozliwośc może organizm ma bunt - czyli po spadku wagi przyzwyczaja sie do obecnej i ustawia sobie dalsze strategię, czytałam gdzieś że w trakcie odchudzania moze byc nawet kilka takich zastojów.Duży pozytyw to to że waga nie rośnie
Trzymam kciuki