PMS (w Polsce znany również jako ZNP) czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego, to nic innego jak cała gama objawów, które mają wpływ na zaburzenie czynności psychicznych, emocjonalnych i fizycznych u kobiet regularnie przed każdą miesiączką
Aktywny tryb życia zwycięża z PMS
W walce z PMS niezwykle ważny jest nasz styl życia. Kobiety prowadzące aktywny tryb, uprawiające sport i zdrowo się odżywiające znacznie rzadziej cierpią na zespół napięcia przedmiesiączkowego.
Niezwykle ważne jest też nastawienie psychiczne. Optymistki lepiej znoszą drugą fazę cyklu niż pesymistki, u których dodatkowo pojawia się obawa przed złym samopoczuciem, które potęguje objawy. Nie bez znaczenia jest też pora roku. Brak naturalnego światła sprawia, ze w jesienią i zimą znacznie trudniej przetrwać czas przedmiesiączkowy.
Domowe sposoby walki z PMS
W zwalczaniu napięcia przedmiesiączkowego ogromną rolę odgrywa dieta, wyeliminowanie czynników stresowych oraz aktywny tryb życia. W swoim jadłospisie warto ograniczyć w tym czasie sól, cukier, używki, zwiększając jednocześnie spożycie produktów bogatych w błonnik, witaminy A, B, C i D oraz magnez. Jedz regularnie (3 posiłki dziennie plus warzywa i owoce to absolutna podstawa) i wysypiaj się co najmniej po 8 godzin. W aptece dostępne są różne środki, począwszy od suplementów diety, bogatych w witaminy i minerały skończywszy na specjalnych roślinnych środkach łagodzących objawy PMS.
Zalecane też są ziołowe preparaty mające właściwości uspokajające, np. melisa. Gdy ból podbrzusza i piersi jest bardzo silny z pomocą przyjdą nam – dostępne bez recepty - leki rozkurczowo przeciwbólowe. Ukojenie przynosi wdychanie olejków aromatycznych lub ciepła kąpiel z ich dodatkiem. Nie zapominajmy również o dobroczynnych zaletach masażu. Delikatne masowanie dolnych odcinków kręgosłupa na pewno sprawi, że skurcze miesiączkowe złagodnieją.
Po poradę do lekarza
Jeśli zauważymy, że objawy PMS znacznie utrudniają nam funkcjonowanie, przeszkadzają w pracy lub trwają dłużej niż tydzień należy udać się do specjalisty. Lekarz ginekolog bądź endokrynolog zleci w takiej sytuacji badanie poziomu hormonów, które pozwoli wybrać najlepszą kurację hormonalną.