W życiu rodziny można wyróżnić kilka bardzo ważnych etapów. Narzeczeni mają możliwość jeszcze bliższego wzajemnego poznania. Dzień ślubu jest pierwszym dniem życia nowej rodziny. Kiedy zaś kobieta zachodzi w ciążę, zaczyna się nowy etap – oczekiwania na dziecko. Po 9 miesiącach przychodzi czas rozwiązania. Czy w takim dniu kobiecie powinien towarzyszyć jej partner?
Niewątpliwie wiele kobiet chciałoby, by w tym dniu partner był przy nich i je wspierał. Również wielu mężczyzn chciałoby w ten dzień towarzyszyć swoim wybrankom. Niezależnie jednak od decyzji każdej ze stron nie warto nalegać na zmianę postaw, ani tym bardziej szantażować. Jeśli kobieta woli być sama, powinna mieć do tego prawo. Z drugiej strony – jeśli mężczyzna boi się towarzyszyć swojej partnerce, nie powinien zostać do tego zmuszony. Nie oznacza to oczywiście, że para nie powinna ze sobą rozmawiać i przedstawiać racjonalnych argumentów.
W końcu o porodzie wiadomo dużo wcześniej, więc jest czas, by się nad tym wspólnie zastanowić. Przed podjęciem decyzji warto udać się do szkoły rodzenia, porozmawiać z lekarzem czy znajomymi, którzy „rodzili wspólnie”. Należy też pamiętać, że jeśli mężczyzna zostanie zmuszony do towarzyszenia partnerce, to raczej nie pomoże, tylko będzie przeszkadzał. W sytuacji odwrotnej, kiedy przyjdzie pomimo niechęci kobiety, ta może czuć się podenerwowana i skrępowana. Nie warto więc kierować się „modą na wspólne rodzenie”, ale własnymi odczuciami, przemyśleniami i rozmowami. Napisałem, że mężczyzna boi się towarzyszyć partnerce?
Dokładnie to miałem na myśli. Mężczyzna często zastanawia się, czy jest w stanie znieść widok rodzącej kobiety, jej ból i cierpienie. Zadaje sobie pytanie, czy będzie w ogóle potrafił pomóc i wesprzeć swoją partnerkę. Z drugiej strony kobiety też często obawiają się, że gdy mężczyzna zobaczy krwawiącą i krzyczącą kobietę, nabierze do niej pewnego obrzydzenia, czego skutkiem będzie zmniejszenie pożądania. Owo zmniejszenie pożądania może być też wywołane faktem, że mężczyzna uświadomi sobie ból (wynikający z pożycia intymnego), jaki musi znosić kobieta. I chociaż tego typu skutki wspólnego porodu dotyczą niewielkiej grupy panów, należy o tym wspomnieć.