W styczniu tego roku pojawiła się informacja o licznych zachorowaniach w Wuhan. Koronawirus nCoV-2019, bo o nim mowa, rozprzestrzenia się coraz szybciej. Czy mamy się czego obawiać?
Główny Inspektorat Sanitarny radzi, jak ograniczyć możliwość infekcji
Bazując na wytycznych Głównego Inspektoratu Sanitarnego, wszyscy podróżujący oraz osoby, które mogą mieć potencjalny kontakt z osobami, które przybyły z terenów, gdzie odnotowano zakażenia, powinny:
- często myć ręce przy użyciu wody z mydłem lub środków na bazie alkoholu (wirus ma postać wirusa osłonkowego, co oznacza, że jest podatny na działanie rozpuszczalników),
- unikać kontaktu z chorymi,
- unikać kontaktu z wydzielinami chorych.
Rady dla podróżnych
Osoby podróżujące:
- wszyscy podróżujący samolotem dostają Kartę Lokalizacyjną Pasażera – w której znajduje się prośba o podanie kontaktu i miejsca pobytu,
- w samolocie będzie miała miejsce pierwsza weryfikacja, czy podróżujący ma objawy choroby, np. podwyższoną temperaturę ciała. Jeśli podróżujący ma objawy
i podróżuje z obszaru wysokiego ryzyka zakażenia koronawirusem 2019-nCoV, nastąpi kontakt z lotniskową służbą zdrowia.
Okres wylęgania wirusa wynosi do 14 dni – zaleca się, aby osoby powracające z krajów wysokiego ryzyka bacznie obserwowały swój organizm.
W przypadku wystąpienia niepokojących objawów, takich jak:
- wysoka gorączka,
- kaszel,
- duszności.
Należy niezwłocznie zgłosić się do lekarza i podać informację o odbytych podróżach/kontakcie z osobami, które wróciły z rejonów, gdzie odnotowano zachorowania.
Do 24 stycznia br. Odnotowano 897 zachorowań, z czego 26 zarażonych zmarło. Być może transmisję wirusa ograniczyłyby ujemne temperatury, których na chwilę obecną w Europie brak. Ciepła aura niestety sprzyja chorobom i przenoszeniu się wszelkich wirusów. Nie popadajmy w panikę – w przypadku zaobserwowania jakichkolwiek niepokojących objawów niezwłocznie zgłośmy się do lekarza celem uzyskania dalszej pomocy