5 posiłków dziennie jak? Wstaję o 5:30 i wtedy nie mogę niczego przełknąć, bo aż się wymiotować chce. W pracy do 15:30, gdzie też nic nie jem, bo nie ma kiedy. W domu o 16, więc jem ok. 16:30. Cały dzień nie czuję głodu, bo zabieganie i stres robią swoje, ale jak tylko poczuję jedzenie w buzi, to mogłabym chyba w nieskończoność jeść. Nienawidzę siebie za to
