Zacznijmy od tego, że aby wyleczyć jakiekolwiek rany należy wyrównać glikemie. Bez tego ani rusz. Ja przy ok. 13 latach HbA1c 9% (miałam okropną lekarkę) zaczęłam mieć na stopach pęcherze, rany itd. Pierwsze za co się zabrałam to wędówka do szpitala, gdzie zostałam wyrównana i dowiedziałam się dużo o stopie cukrzycowej. Mam zamiar zakupić polecane tu wcześniej Curiosin. Mam nadzieję, że mi pomoże. Dziękuję za informacje, dam Wam znać jak działa na mnie.
Pozdrawiam :)

Dokładnie, po pierwsze prawidłowe leczenie cukrzycy, wyrównanie glikemii. Dodatkowo świetne na gojenie ran cukrzycowych, szczególnei na stopach są maści z colostrum. Polecam, warto spróbowac. Colostrum w stopie cukrzycowej odbudowuje trez naczynia wlosowate (ktore ulegaja uszkodzeniu przez rozwoj cukrzycy). Cenowo wygladają różnie, ja kupuję Genactiv Colostrigen R za 53 zł. Wyleczyłam już nim sobie jedną paskudną ranę, teraz smaruję najmniejsze zadtrapania i zadna nowa rana się na szczescie nie wytworzyła.

Ja teraz stosuję Alpesan Diabetic i rany się goją :) No i mam dobre cukry :)

Te wszystkie maści i eliksiry pomagają w wygojeniu się ran. Ale stopa cukrzycowa to nie rany ( rany to skutek stopy cukrzycowej)A niedotlenienie Komórek spowodowane brakiem ukrwienia. Naczynia krwionośne są pozapychane złogami cholesterolu i zakrzepami krwi i to właśnie jest przyczyną niegojenia się ran. Z własnego doświadczenia wiem że na tę przypadłość nie ma innego leku jak pijawki. Po półrocznym jeżdżeniu do poradni stopy cukrzycowej rana zamiast się zmniejszać to była coraz większa i kiedy usłyszałam że mam się liczyć z amputacją spytałam o leczenie za pomocą pijawek. Lekarz mnie wyśmiał że w tych czasach wierzę w takie głupoty. Nie załamałam się znalazłam gabinet gdzie przystawiają pijawki i po 6 zabiegach co 5 dni Rana się zagoiła , noga zrobiła się cienka i nie boli. Pojechałam po miesiącu do pana doktora żeby udowodnić, że pijawki to nie głupota a jedyna pomoc w w tej chorobie. Lekarz był zaskoczony i chyba uwierzył bo potem jeszcze długo rozmawialiśmy na ten temat. Za dwa tygodnie idę teraz z drugą nogą bo po tech zabiegach poprawiło mi się krążenie i w drugiej nodze ale nie do końca . Dziś nie mogę sobie darować że tak długo zwlekałam z tą decyzją. Niepotrzebnie tyle się wycierpiałam i wydałam kupę kasy na próżno i gdyby nie pijawki dalej bym cierpiała a może teraz szukała bym protezy. Mam 35 lat i 25 lat cukrzycy typu I byłam załamana. Dzisiaj wróciła mi chęć do życia.
Każdy kto ma problemy z nogami powinien spróbować tej kuracji. Naprawdę strach ma wielkie oczy. Wiadomo że niema nic darmo trochę kosztuje ale na pewno taniej niż te wszystkie preparaty i opatrunki. A to cierpienie i ograniczenie . A to naprawdę nic nie boli tylko wymaga czasu. U mnie pierwszy zabieg trwał prawie 3 godziny a każdy następny już krócej. wszystkich niedowiarków namawiam żeby spróbowali bo naprawdę warto. A nie spróbujesz to nie uwierzysz.

Akurat tak się składa,że mam w domu osobę chora na cukrzyce typu2. Czyli insulinozależna. Rany dobrze oczyszczone i pielęgnowane według zaleceń goja się może troszkę dłużej ale i dobrze. Zresztą u każdego każda rana przybiera inny proces leczenia.

Słyszałam, że dobrze się sprawdza w tym przypadku coś co w swoim składzie zawiera hialurionan cynku, orientujesz czy ten preparat ma to w składzie?

Curiosin ma w składzie hialuronian cynku i na pewno dobrze się sprawdzi.