Reklama:

Czy związek ogranicza samorozwój (19)

Forum: My kobiety

Początkujący
05-02-2010, 13:11:00

Związek to kompromis? Jak żyć w związku, by stać się lepszym, by osiągnąć to co do czego chciałoby się kiedyś w przyszłości dojść - bo wiadomo, nie zawsze da się pogodzić wszystko.
Początkujący
05-02-2010, 16:53:56

Hm. Musze przyznac ze kiedy to czytalem to zaskoczylo mnie to pytanie i dlatego postanowilem napisac, a wlasciwie chce zadac pytanie. -w jakim wieku jestes ze pytasz o takie rzeczy? -jestes dziewczyna? kobieta? chlopcem? facetem? Dziwi mnie to pytanie, ale to tylko moje wlasne spostrzezenie. Moze gdybym wiedzial wiecej konkretow....
Mariusz
Forumowiczka
05-02-2010, 21:38:57

Każdy związek jest w jakimś sensie kompromisem, lecz chyba masz z tym problem? że pytasz...

Pogadajmy w takim razie o co chodzi ?
Początkujący
01-03-2010, 13:42:54

To nie pytanie, czy prośba o pomoc, bo mam z tym problem. To początek dyskusji na ten temat, bo interpretacji jest tysiące. Problem tylko, która z nich jest dobra, która zła, lub przynajmniej właściwa.

Mariusz M. - "w jakim wieku jestes ze pytasz o takie rzeczy?" Tzn. że podobne pytania przypisane są do jakiegoś konkretnego wieku?

Może jest to dosyć lapidarne pytanie, jednak uwierz mi, że ludzie mają z tym problemy. Związując się z drugą osobą, nagle wymagamy od niej coraz więcej i więcej (dyskutowałem wczoraj z osobą, która za brak dowodu miłości uznaje fakt, że jej mężczyzna nie chciał z nią pójść na imprezę).
Początkująca
20-04-2010, 09:44:13

Oczywiście, ze można się spokojnie rozwijać również w związku. Wymaga to większej uwagi i energii, ale też odpowiednio motywuje! Można przecież wspólnie się czymś zajmować, albo namawiać siebie nawzajem do jakiegoś przedsięwzięcia. Przede wszystkim można się wspierać!
gość
30-06-2010, 12:26:25

Tak, ogranicza. Tyle razy się z tym spotkałam. Szok!
Forumowiczka
27-07-2011, 16:13:59

mi się wydaje, że często przydaje się ta druga osoba...idzie się razem przez świat. Ja nie potrafiłabym być singlem, bo będąc mężatką dopiero czuję się kobietą spełnioną. I choć oczywiście czasem związek ogranicza, ale przecież też potrafi to wynagrodzić tylko w inny sposób.
Początkująca
29-07-2011, 12:32:32

A ja mam np. tak, że pomimo że jestem szczęśliwa w związku to czasami mam wyrzuty sumienia jak umawiam się ze swoimi koleżankami czy gdzieś wychodzę z domu i wiem, że w tym czasie mój partner jest w domu albo w pracy. Podejrzewam, że to jest osobnicza cecha, ale mimo wszystko lepiej (to jest moje subiektywne zdanie) jak oboje są czymś zajęci, nawet nie tymi samymi rzeczami, niż jedno coś robi a drugie nic, bo wtedy ta "coś robiąca" osoba może mieć wyrzuty sumienia i zaprzestać to. Chodzi mi o hobby, spotykanie z przyjaciółkami czy kumplami, wychodzenie na siłownię.
Co sądzicie?
Początkująca
04-08-2011, 11:16:18

MJF ja kiedyś miałam również wyrzuty sumienia że mój facet (eks) jak ja wychodziłam z koleżankami siedział w domu sam. Szkoda tylko że za późno się zorientowałam że wcale taki sam nie siedział... Tylko u innej koleżanki.. Więc mam teraz dystans. I stwierdziłam że żaden związek nie będzie ograniczał mojego rozwoju.
Początkująca
04-08-2011, 11:41:29

lukrowa masz zdecydowaną rację, nie wiem skąd to uczucie, pewnie też przeszło mi od mojego byłego, bo on to robił mi wyrzuty, że się z kimś spotykam nawet wtedy kiedy on nie miał czasu, żeby się ze mną spotkać. Za to mój obecny chłopak to ostatnio sam mnie wysyła na spotkania ze znajomymi, bo stwierdził, że jak tak sama siedzę w domu to źle to wpływa na moją psychikę ;) (mieszkamy w różnych miejscowościach i nie widujemy się codziennie). Fakt faktem - związek nie powinien ograniczać. Wręcz przeciwnie - powinien dodawać nam skrzydeł :)
Pozdrawiam

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: