Nie rozumiem. Jasnym jest dla mnie to ze dzentelmenem albo sie jest albo nie. Nie ma tu mowy o jakims usprawiedliwianiu czy tlumaczeniu zachowan nie majacych z dzentelmenstwem nic wspolnego. Jesli jednak mamy doczynienia z zachowaniami przeczacymi zachowaniom dzentelmenskim, to jest to czysty i namacalny dowod na brak kultury,inwalidztwo w temacie savoir vivre a co za tym idzie dzialania najnizszych instynktow. Slowem, taki osobnik nie zasluguje na miano mezczyzny a na samca. A jesli uwaza sie ze zachowania o ktorych piszemy uwazane sa w dzisiejszych czasach za dziwaczne czy nie modne to ocena taka wyplywac moze tylko z nieswiadomego umyslu.
Mariusz