Mnie też motywuje to że muszę schudnąć dla zdrowia
ponieważ mam małe problemy z sercem

Mnie mobilizują fotografie niezwykle wysportowanych, atrakcyjnych kobiet... chciałabym im dorównać, choć wiem, że nie jest to proste... zwykle osoby otyłe nie mają świadomości, że ich waga jest wynikiem genów, predyspozycji odziedziczonych po rodzicach i mają pod górkę...

Mnie mobilizuje chęć pokazania światu zewnętrznego pięna - z wiekiem dochodze do wniosku że świat jest na tyle pusty że piękno węwnętrzne dostrzega tylko u tych pieknych zewnetrznie...

- pozbywam się bólu stawów
- mam więcej energii
- mniej się wszystkim przejmuję, bo potrafię kierować swoim życiem i osiągam sukcesy
- jestem z siebie dumna
- jestem dla siebie ważna i dobrze się traktuję- troszczę się o siebie
- marzę by jako emerytka być sprawna, gibka, żeźka i dzięki treningom, aktywności przez te całe lata liczę, że to osiągnę oraz uniknę wielu chorób związanych z jedzeniem śmieci spożywczych i lenistwu
- kiedy dasz sobie za długo odpocząć lenistwo wciąga i ciężko wrócić do aktywności i diety, ale kiedy wskakujesz na wysokie obroty- to jakbym miała z nów 20 lat
- zachowuję młodość- nawet już się odmłodziłam!- skóra jędrniejsza, sylwetka super, według naukowców ćwiczenia powodują, że mięśnie twarzy rozluźniają się i mamy mniej zmarszczek- ruch to eliksir młodości, a słodycze przez konserwanty postarzają naszą skórę
- jestem gibka, wytrzymała
- mózg żyjących aktywnie jest lepiej natleniony, czyli myślę szybciej i sprawniej
- pozbywam się problemów z bólem kręgosłupa
- zapobiegam garbieniu się
- pozbywam się problemów z wrzodami żołądka i jelit
- unikam wzdęć
- nawadniam, oczyszczam organizm
- nie mam problemów z zaparciami
- czuję się lekko
- podobam się sobie i nie tylko
- pasują na mnie te ubrania, które mi się podobają a nie muszę nosić tych które zasłaniają
- nie mam "ciążowego" brzuszka
- mam swoje zamiłowanie, dziedzinę, która wzbogaca moje życie

Nie jesteśmy bezsilni w zmianach w naszym życiu. Kto jest steram ten niech włada swym okrętem. Z łajby można zrobić okręt!
A fakt... jak już słabo z motywacją to obecność na treningu jakiegoś fajnego mena dodaje turbodoładowania!

Zapraszam do komentowania!:
http://www.forumonkologiczne.pl/forum/vt,0,370,767993,0,leczenie-raka-nadtlenkiem-wodoru#p768798

- staję się lepszą wersją samej siebie. Udowadniam sobie, że zawsze można zmienić coś w życiu jeśli się chce a innym pokazuję że można.
- zwracam bardziej uwagę na to co zdrowe- żyję bardziej świadomie

Złe samopoczucie, brak siły. Niewydajność podczas dokonywanych prac. I oczywiście przeszkadzający brzuszek podczas zginania się. Nie muszę być miss piękności, ale i tez nie mam zamiaru wyglądać jak dobrze wyrośnięty pączek. Dzięki niższej wadze mam lepszą kondycje niższe ciśnienie, w normie cholesterol. Czuje ze łatwiej jest mi chodzić. Mogę wiele wykonać prac, których jako grubasek nie potrafiłam. Lżej jest mi oddychać. Dlatego staram się schudnąć, albo utrzymać wagę na poziomie jeżeli jest on dla mnie dopasowany.

Zadyszki, ociężałość, brak energii. To jest już bardzo duzo.