Reklama:

Atak lęku(panicznego) (75)

Forum: Dieta i odżywianie

gość
16-07-2013, 13:07:44

to jest straszne !!! dzisiaj 3 dzien po psychoterapii,wygadałam sie dzisiaj ja, w koncu mnie dopuscili do głosu,opowiedziałam o mojej pracy jak było i jak stopniowo sie nasilały objawy,powiem szczerze ze mi ulzyło :)
Forumowiczka
16-07-2013, 13:45:37

Nazwanie problemu po imieniu pomaga. Czasem wystarczy wygadać się i już jest lepiej. Być może zadziałało na Ciebie również to, że wysilasz się na wyjście do ludzi, przezwyciężasz swoje lęki.
gość
17-07-2013, 12:43:28

Gold Kochana :)
Jest bardzo ciezko,ale rzeczywiscie takie wygadanie sie daje duzo,chociaz na przyklad słuchanie o problemach innych bardzo mnie dołuje,staje sie smutna a nawet płacze.Duzo mi pomogło tez pisanie na tym forum ,nawet na chwile mozna sie oderwac :)
Wczoraj zasnęłam ok 16 jak wróciłam z zajęc,zazyłam sobie 5mg hydroxyzyny poniewaz bałam sie ze obudza mnie lęki,ale nie stety tak sie stało ok.2 w nocy wybudził mnie lęk i talie koszmarne mysli :ze juz sie nie wylecze,to moze jakas choroba sie rozwija psychiczna,ze nie dam juz rady,ale jakos zasnełam dalej bez zadnych wspomagaczy.Rano tez był koszmar obudziłam sie ok.6,strasznie mi było nie dobrze,wogóle czułam sie jakos obco we własnym domu,ale nic trzeba było jakos wstac i zebrac sie na siłe na ta psychoterapie.Teraz wróciłam ,tam oczywiscie zle sie poczułam i zazyłam 0,25 Afobamu lekarz kazał,bo juz nie dałam rady,na koniec mielismy zajęcia relaksacyjne i teraz nie wiem czy pomogły leki czy relaksacja :P teraz zmykam sie kąpac poki sie czuje na siłach w miare, bo z
tym tez mam problem.Pozdrawiam :)
Forumowiczka
17-07-2013, 14:13:40

Pewnie i jedno i drugie zadziałało. I o to właśnie chodzi. Bierzemy tabletki by przyzwyczaić nasz mózg do poczucia normalności, by wiedzieć, że można inaczej. Im częściej zdarzają się takie sytuacje gdy czujemy się dobrze tym szybsza droga do wyzdrowienia. Pamiętaj jednak, by nie odstawić leków jak poczujesz się lepiej. Trzeba to robić pod kontrolą lekarza. Ja popełniłam już raz ten błąd. Niby miałam półtorej roku spokoju, ale nerwica wróciła z wzmożoną siłą. Teraz tego żałuję.
gość
17-07-2013, 14:31:18

Ja tez przez wlasna glupote odstawilam,ale myslalam ze jak sie dobrze czujeto jestem zdrowa,owszem dokuczalo mi serce czesto szybko bilo,ale wiedzialam ze to przez nerwy i zwykle kropelki ziolowe dzialaly Cardiol C,tak wytrzymalam 3 lata to i tak długo.
Ale teraz to co sie ze mna stało,takie lęki,takie czarne mysli,takie silne wrecz paniczne ataki lęku,po prostu koszmar tego nie da sie opisac,nigdy w zyciu zdrowy czlowiek nie uwierzy ze nerwica moze tak dobic,no chyba ze sam cos podobnego przezyje jak my tutaj :)
I powiem jeszcze ze pierwszy raz w zyciu poczułam oddech smierci na swoim ramieniu,niestety takie straszne objawy do tego jeszcze somatyczne echhh... szkoda gadac :/
gość
18-07-2013, 16:36:38

boje sie tego odrealnienia długo tak jeszcze??
to strasznie meczace ,moze ktos wie ile sie ten objaw utrzymuje ?
Forumowiczka
24-07-2013, 14:16:55

U mnie na szczęście nie trwało to długo. Około miesiąca. Szybko lekarz dopasował mi dobre leki. Dużo zależy od doboru leków. Jedne leki genialnie skutkują na jednych a nie działają na drugich.
Leczę się drugi miesiąc i nie mogę narzekać. Funkcjonuję normalnie. Nie mam już ataków lęku panicznego. Czasem zdarza się jeszcze gorszy dzień, ale świetnie daję radę z opanowaniem tego. Również czasem zdarzają się chwile odrealnienia. Trwają tylko kilka sekund i nie są już uciążliwe.
Nie bój się tego. Jak zdarzy Ci się taki incydent to pomyśl, że to znów nerwica chce Tobą zawładnąć i olej to. Im więcej nad tym się zastanawiasz tym dłużej to trwa. Nerwica to podstępna choroba wie czego się boimy.
gość
24-07-2013, 14:39:04

Rozumiem gold,moze ja cos zle napisałam ,nie wiem jak to uczucie okreslic.
Ciagle wydaje mi sie jakbym była we snie,a lekarz mówi ze na to nie ma lekarstwa i zadna psychoterapia mi nie pomoze ,nie wiem czemu tak
Dzisiaj sie przełamałam poszlam do sklepu ufff....kupiłam cos w jednym i poszłam do spozywczego i tam przy kasie w kolejce poczułam sie gorzej,wszsystko jeszcze bardziej zrobiło sie dziwne i miałam uczucie ze zaraz zesłabne i ucieklam szybko do samochodu ,dobrze ze nie byłam sama :(
Forumowiczka
24-07-2013, 15:28:49

Zapewne chodzi nam o to samo, ale ciężko ubrać to w słowa. Ja zawsze myślę sobie, ze zawiesiłam się w swoim świecie To mija jak tylko troszkę się podleczysz będziesz w stanie nad tym panować. Jak wiesz pierwszy atak nerwicy miałam trzy lata temu. Też miałam to uczucie odrealnienia, które po jakimś czasie znikło. Teraz gdy nerwica wróciła znów miałam to dziwne wrażenie.
Ile czasu bierzesz już leki?
Ps. Gratuluję wyjścia z domu. Małymi kroczkami idziesz do przodu. Pewnego dnia wyjdziesz i zobaczysz, ze nie dzieje się nic strasznego
gość
24-07-2013, 15:55:56

Odwazyłam sie i chodze na terapie grupowa,zle sie czuje ale zaciskam zeby i ide (bedzie jiz 2 tydzień) codziennie 5 dni w tygodniu od 9-14
Leki biore 2 miesiac(Velaxin ER 75mg) ,lęki sa mniejsze ,juz sama ide sie kąpac i do łazienki nie budza mnie juz lęki o 5 rano i natretne mysli a jak juz to słabe.
tylko to uczucie ,naprawde ciężko to opisac,moze napisze jeszcze raz po swojemu:)
Czyli tak : widze wszystko dokładnie i słysze ,wszystko jest na swoim miejscu nie jest jakies oddalone,tylko po prostu ja czuje się tak jakbym oglądała film badz była własnie we snie.Przed 1 atakiem lęku panicznego(to było w maju)juz miałam ten objaw on sie nasilał z czasem,czyli tak nie miałam lęku tylko własnie ten objaw +silny stres i to działo sie w pracy.
Panie na terapi powiedziały tak :wiemy ze sie boisz ale sprobuj ,najwyzej wyjdziesz ze sklepu jak sie bedzie cos działo,no i poszłam,chociaz zle sie czułam,ale pozniej po wyjsciu od kasy i w drodze do domu(kolega mnie odwoził)czułam sie jeszcze bardziej jak we snie,teraz jestem w domu i jest w miare ok :)
Najgorsze jest to ze lekarze mówia ze na to nie ma lekarstwa,ze to jest objaw który ja musze sama zwalczyc własnie wychodzac do ludzi :( ale jak tu wychodzic jak chwilami jest tak zle ze czuje jakbym odpływała gdzies i nie chce tez panikowac ,ale powiem tak :) zeby nie zapeszyc ze jeszcze miesiac temu tak jak pisałam nie doszłabym sama do łazienki mam mnie prowadziła itd...czyli jakis postęp jest :)
Staram sie nie myslec o tym uczuciu,ale czasem to nie działa,mam nadzieje ze to kiedys minie.
Z reszta to moja wina bo zamiast sie leczyc od razu to ja pracowała z tym nasilajacym sie objawem i ze stresem przez miesiac bez leczenia,myslałam ze zwalcze to ale niestety:)
Dziękuje ze piszesz :***

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Powiązane
Reklama:
Reklama:
Reklama: