Prawie każda kobieta wstając rano stwierdza, że nie ma się w co ubrać. Obiecuje sobie zakupy, lecz nie zawsze są na to fundusze. Ja rozwiązałam ten problem. Za cenę nowej bluzki mam górę wyszukanej i oryginalnej odzieży.
Za naprawdę małe pieniądze można fantastycznie wyglądać. Niestety muszę się do czegoś przyznać ... jestem uzależniona od ciucholandów – nałóg kupowania odzieży w tego rodzaju sklepach jest silniejszy ode mnie.
Lecz cóż mogę powiedzieć ? - kocham swój nałóg. Sklepy z używaną odzieżą są jak skarbiec. Szperanie, szukanie czegoś dodaje adrenaliny. A kto powiedział, że aby uszczęśliwić kobietę trzeba mieć mnóstwo pieniędzy ?! Wystarczy dobry gust i chęci.
Szczęście w życiu każdego człowieka jest najważniejsze. W moim małym świecie radość przynosi mi kupowanie. Zakupy to najprzyjemniejsza rzecz jaka spotyka każdą z nas. Warto mieć swoje inspiracje, nawet jeśli są one wycenione „za grosz”.